Po grudniowej obniżce akcyzy na paliwa silnikowe, ceny na polskich stacjach istotnie spadły, jednak ostatnio znowu zbliżają się do 6-ciu zł za litr. Przyczyną tych wzrostów jest wysoka cena ropy naftowej na światowych giełdach. Ceny tego surowca sięgnęły 90 USD za baryłkę, co jest poziomem najwyższym od 8 lat. Tylko w styczniu ceny paliw gotowych na giełdach międzynarodowych wzrosły o ponad 100 USD za tonę, co powinno przełożyć się na wzrost ceny detalicznej o prawie 40 gr/l!
Jak w najbliższym czasie będą plasowały się detaliczne ceny paliw? Czekają nas dalsze wzrosty, a może nadejdzie długo wyczekiwana stabilizacja?
Komentarz Zbigniewa Łapińskiego, dyrektora ds. zaopatrzenia logistyki i klientów kluczowych, członka zarządu Anwim S.A.
Wysokie ceny ropy naftowej są skutkiem niestabilności na świecie. Istnieją obawy wśród inwestorów, że podaż surowca już wkrótce będzie mocno ograniczona. Dziś baryłka ropy kosztuje już ok. 90 USD, natomiast wg analityków może niedługo przekroczyć nawet 100 USD. Drugim ważnym czynnikiem wpływającym na detaliczne ceny paliw są kursy złotego w stosunku do dolara amerykańskiego i euro. W tej chwili cena złotego jest na dość stabilnym poziomie, jednak spadki cen polskiej waluty mogą również skutkować wzrostami ostatecznych cen paliw.
26 stycznia br. prezydent złożył podpis pod ustawą będącą elementem tarczy antyinflacyjnej 2.0. Oznacza to, że 1 lutego zostanie obniżony VAT na niektóre grupy produktów, w tym na paliwa silnikowe. Stawka zostanie obniżona z 23 do 8%. Detaliczne ceny paliw na stacjach powinny zatem gwałtownie spaść do poziomu ok. 5,30 zł/l. Biorąc pod jednak uwagę nieustanne wzrosty cen ropy naftowej, efekt niższych cen może okazać się krótkotrwały.